“Flying Woman” wróciła do życia
“.
Równo rok temu przywiozłem ze Szwecji Chiefa 346. Okazało się że mój zachwyt był przedwczesny. Motocykl był do totalnego remontu. Jedyną jego zaletą była zgodność numerów silnika i ramy. To mnie trochę uspokoiło.
Renowacja tego Chiefa była dla mnie dużym wyzwaniem,ponieważ wyznaczyłem sobie krótki czas na prace przy swoim Indianie. Wszystko się udało ,zgodnie z planem i teraz pozostało tylko cieszyć się z jazdy tym wspaniałym krążownikiem z lat 40-tych.
Nazwa “Flying woman” wzięła się od emblematu kobiety,która przyozdabiała błotnik Indiana,a w poprzedniej oryginalnej wersji była na masce pięknego Biucka .
Zamieszczam kilka zdjęć motocykla z przed renowacji, w trakcie i po renowacji.
Krzysztof Pedryc