FORUM
Stodolniak
- Mam możliwość kupienia 348 barnfind. Motocykl z jednego kawałka, niewielkie braki(osłona paska i łańcucha,puszka narzędziowa, lampka błotnika, regulator, przycisk klaksonu), silnik się nie obraca, zgodne numery, papiery na białe tablice.Brak oryginalnego magneta, które dawno temu zostało zastąpione dystrybutorem.
- Ceny ostatnio szaleją, jeszcze w zeszłym roku można było coś takiego kupić sporo poniżej 100k a teraz.. no właśnie jak sądzicie jaka jest realna cena tranzakcyjna takiego stodolniaka w Polsce?
Dodane pliki:
Cześć
Moim zdaniem dobry materiał do roboty.Widać że jezdził do końca co by wskazywało ze jest prosta rama ,cześci mechaniczne te podstawowe są w zestawie co jest ważne.Części o których piszesz sa dostępne wszędzie,Bardzo ważne ze są papiery , jest to temat nie do przeskoczenia gdybyś chciał
rejestrować na białych tablicach.Jeszcze w ubiegłym roku taki egzemplarz mogłeś kupić po niżej 100,tyś teraż w zależności od stanu trzeba dać więcej Wybór należy do ciebie.
Pozdrawiam Krzysiek
Dzięki, a co myślisz o tym magneto?Idzie go kupić? Jak się z nim jeździ? Bardzo wyje?
Obecnie jest aparat i cewka , ale M obok numeru silnika i kopniak sugerują, że oryginalnie było magneto..
myślę że trzeba go robić z zapłonem bateryjnym,takie magneto kosztuje, do roboty ponad 1000E.
Jak jest dobrze to jest OK jak padnie to tylko laweta.nic nie zrobisz na drodze w przeciwieństwie do zapł. bateryjnego.Te iskrowniki były używane glównie w policji w sporcie,jako seryjne motocykle były wyposazone w zapłon bateryjny.Jezdżę i na tym i na tym ale kiedyś w czasie deszczu iskrownik przestał działac i skończyło się lawetką.
Pozdr.Krzysiek